Ludzie wierzą w wiele dziwnych przesądów. Ale jeśli dołożyć do tego strach przed lataniem samolotem, to powstaje ryzykowna mieszanka pomysłów, co zrobić by szczęśliwie wylądować. Granice absurdu i głupoty osiągnęła pewna pasażerka z Chin, która postanowiła… wrzucać monety do silnika samolotu „na szczęście”. Jednak prawdziwym szczęściem okazało się to, że obsługa lotniska zauważyła jej wyczyny i mieli szansę odpowiednio zareagować. Aby oczyścić silnik z monet, lot został bardzo opóźniony.
Galeria: Wyczyny najgorszych turystów 2017 roku
