Na ulicy jak widać, potrzebna jest mała dawka humoru i trochę sprytu. Pewnie ten „nagi i niewidzialny człowiek” siedzi teraz w ciepłym miejscu, a robotę za niego robi para butów i dobrze przemyślana tabliczka.
Galeria: Ludzie, którzy mimo ciężkiej sytuacji życiowej nie stracili pogody ducha
